piątek, 1 maja 2015

Rozdział drugi

-Ał!-zawołała Alex pocierając dłonią swój obolały policzek.
-Ogarnij się!-zdenerwowała się Kasia-Co się z tobą dzieje!
-Ze mną?!-zdziwiła się-To ty mnie spoliczkowałaś!
-Dziewczyno,nie wiem o czym myślisz,ale przestań. Mamy za chwilę ważny sprawdzian,pamiętasz?
Blondynka miała rację. Pani Smithz już dwa tygodnie temu zapowiedziała,że wynik tego testu będzie miał wielki wpływ na ocenę końcową. I jeszcze ta dyskoteka..."Alex, skup się!". Powtarzała sobie. To będzie już trzecia impreza, na którą mama jej nie puści! Nie mogła na to pozwolić.
-Usiądźcie, proszę...Hej, ostatnia ławka! Ciszej!...Do kogo ja mówię!-wrzeszczał matematyczka.
Po tym jakże uroczym wstępie,nauczycielka rozdała sprawdziany. Alex spoglądała na zadania dosyć spokojnie. Wszystkie wydały jej się bardzo łatwe.

***
-I jak ci poszło?-zapytała Kasia na przerwie.
-Wspaniale!-powiedziała zadowolona brunetka-Jeszcze nigdy nie poszło mi tak dobrze!
-Cieszę się-uśmiechnęła sie przyjaciółka.
Gadały tak jeszcze przez chwilę,lecz Kaśka cały czas spoglądała na korytarz prowadzący do sali gimnastycznej. Na ławkach leżało tam parę worków na ubrania i jakieś plecaki. Jeden znała znakomicie. W jej głowie pojawił się (jej zdaniem) znakomity dowcip, o którym dyskretnie opowiedziała Alex, lecz rówieśniczka nie była zadowolona tym pomysłem. Jednak niezrażona blondynka nie słuchała jej wykładów na temat "A co jeśli...", tylko od razu wyciągnęła długopis i kartkę,na której coś nabazgrała.
-Kasia, nie jestem pewna czy...-nie dokończyła brunetka.
-Nie pękaj!-mówiła podekscytowana nastolatka.
Po chwili zakradła się do pustego korytarza,odpięła czyiś plecak i wsadziła do niego kartkę. Rozejrzała się, po czym szybko wróciła do przyjaciółki.

***
-Ej,Michał! Obczaj to!-zawołał Krystian.
Wlaśnie znalazł w torbie liścik od Kasi,ale nie podpisany. Jego treść brzmiała następująco:
Krystian, bardzo,ale to bardzo mi się podobasz! Nie wiesz kim jestem? Powiem tylko,że bardzo dobrze mnie znasz. Chcesz wiedzieć o kim mowa? Spotkajmy się po lekcjach na boisku szkolnym przy starej wierzbie.
-Wiesz od kogo to?-zapytał rozbawiony Michal po przeczytaniu listu.
-Nie mam pojęcia.
-No to koniecznie to sprawdź!
-Sam nie wiem-powiedział brunet uważnie przyglądając się zapisanej kartce.-Mi to raczej wygląda na jakiś żart.

***
Michał długo namawiał Krystiana,by po lekcjach spotkał się z tajemniczą dziewczyną,jednak po dłuższym czasie w końcu udało mu sie go namówić. Stał pod wierzbą,bacznie się rozglądając. Kasia tylko na to czekała.
-A nie mówiłam,że przyjdzie?-wyszeptała zadowolona dziewczyna do Alex.
Stały w bezpiecznej odległości od drzewa. Brunetka właściwie nie wiedziała na co czekają, za to jej przyjaciółka-wręcz przeciwnie. Dopiero po kilku minutach podeszła do Krystiana z wielkim uśmiechem na twarzy.
-No heeej-zaśmiała się krótko.- A gdzie ta twoja wielbicielka?
Chłopak czuł,że ogarnia go złośc. Już,już szykował odzywkę,ale w ostatniej chwili się powstrzymał. Po prostu odszedł bez słowa. Kasia cały czas stała w miejscu śmiejąc się aż do rozpuku jelit. Alex stała koło niej. Chciała zachować powagę,ale nie dała rady. Jednak nic nie twa wiecznie. Musiała iść do domu,by po drodze odebrać brata ze szkoły...

4 komentarze:

  1. Cudo ^^
    Lubię czytać opowiadania, które nie są fanfikami ;)
    Podobało mi się bardzo i dlatego będę czekać na więcej ^^
    Życzę dużo weny i czasu na opowiadania ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to jest śmiać się aż do rozpuku jelit?? Ktoś mi wyjaśni?
    Bardzo fajne opowiadanie, a Kasia jest złaaaaaa! Przypomina mi trochę moją przyjaciółkę. Nauczycielka to taka typowa profesorka z dwoma wielkimi szpilami w koku, nienawidząca dzieciarni xD Przynajmniej ja ją tak sobie wyobrażam... Fajnie że Alex dobrze poszło, w jednym z następnych rozdziałów zapowiada się optańcówka :) Co ja sie będę rpzpisywać, bardzo fajne opowiadanie i kropka. Pa-pa-a-a!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne opko, a to złaa Kasia :D ja nie jestem taka zła, już myślałam, że zobaczy kogoś kto się jej podoba czy coś, a tu taki żart :D świetne, będziesz jeszcze pisała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz. Oczywiście będę się starała dalej pisać o Alex. Kłopotem jest jednak brak czasu. Dobrą wiadomością jest to,że zaczęłam pisać następny rozdział i mam zamiar niedługo go wstawić.
      Pozdrawiam! ;)

      Usuń